• Zadzwoń: +48 537 660 060, 507 781 575
Open

Czy otyłość to tylko defekt kosmetyczny?

Odchudzanie to temat najczęściej poruszany w mediach i programach śniadaniowych. Odchudzamy się “do sylwestra”, “do lata”, “do wesela”, po to, żeby dobrze wyglądać w stroju kąpielowym czy kreacji balowej. Tak jakby odchudzanie wiązało się tylko z wyglądem zewnętrznym. Czy odchudzamy się, tylko po to, żeby sukienka wyglądała lepiej, a spodnie od garnituru pasowały? Czy naprawdę liczy się dla nas tylko efekt wizualny? Niestety, bardzo często tak jest.

Najczęściej chcąc schudnąć, kierujemy się niewłaściwą motywacją. Robimy to po to, aby wyglądać ładniej. Lub wręcz odwrotnie- jeśli nie liczy się dla nas wygląd – zaniedbujemy się. Kierujemy się tylko “estetyką”. Niestety, nadprogramowe kilogramy nie są tylko defektem kosmetycznym, który może przeszkadzać czy też nie.

Nadwaga i otyłość ma bardzo znaczące konsekwencje dla zdrowia. Mało tego, otyłość została wpisana na listę chorób (Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób (ICD-10) pod numerem E66).

Jakie skutki niesie ze sobą otyłość?

Przede wszystkim pogarsza wydolność organizmu, wpływa na kondycję, obciąża serca, stawy. Zaburza pracę układu pokarmowego i układu krążenia. Współtowarzyszy cukrzycy, insulinooporności, nadciśnieniu, miażdżycy. Lista dolegliwości jest dużo dłuższa. Nie sposób wymienić wszystkie zagrożenia jakie niesie ze sobą nadmierna masa ciała. Dlaczego tak się dzieje?

Tkanka tłuszczowa nie tylko magazynuje energię ale pełni też funkcję wydzielniczą, wydziela takie substancje, jak: leptyna (hormon sytości), adiponektyna, angiotensyna, estrogeny czy rezystyna, insulinopodobny czynnik wzrostu-1, wolne kwasy tłuszczowe i wiele innych. To nie tylko dodatkowa oponka na brzuchu czy szersze uda. Tkanka tłuszczowa otacza także narządy wewnętrzne. Jej niewielka ilość jest potrzebna (np. aby chronić narządy przed urazami), ale gdy jest jej za dużo obciąża ich pracę. Trudno wymagać od serca, aby pompowało krew sprawnie, kiedy ciąży na nim tak duży balast.

To właśnie nadmiernie odkładający się tłuszcz trzewny jest największym zagrożeniem dla naszego zdrowia, a nie brak widocznych mięśni na brzuchu. To wygląd wewnętrzny (i wyjątkowo nie chodzi tu o charakter) nie zewnętrzny powinien liczyć się najbardziej. Zdarza się też, że ktoś z pozoru szczupły, o prawidłowej masie ciała, ma wysoki poziom otłuszczenia narządów wewnętrznych – taki efekt zawdzięcza nieprawidłowej diecie bogatej w tłuszcze trans i cukry proste. Nie sposób nie wspomnieć o aktywności fizycznej (a raczej jej braku) – ona również dorzuca swoje trzy grosze i ma znaczenie w kontekście rozbudowy tkanki tłuszczowej. Badania wskazują, że osoby o niskiej aktywności fizycznej mogą mieć większe tendencje magazynowania tłuszczu w okolicach brzucha, oraz zwiększoną predyspozycję do rozwoju insulinooporności. Rodzi się więc pytanie: skąd wiadomo, że ktoś ma wysoki poziom tłuszczu trzewnego?

Poziom otłuszczenia wewnętrznego można zbadać wykonując analizę składu ciała.

Jest to proste i nieinwazyjne badanie, które można wykonać m.in. w gabinecie dietetycznym. Jak to działa? Analizatory składu ciała posiadają kilka elektrod, które w kontakcie z pacjentem przesyłają prąd o niskim natężeniu. Gdy sygnał elektryczny styka się z tkanką tłuszczową, napotyka opór, czyli impedancję, dzięki której rozpoczyna się analiza składu ciała. Mięśnie zawierają duże ilości wody, więc doskonale przewodzą sygnał elektryczny, przez co analizator jest w stanie zmierzyć skład ciała. Takie badanie lepiej niż BMI opisują stan naszego zdrowia.

BMI to stosunek masy ciała do wzrostu, dzięki któremu możemy dowiedzieć się czy nasza masa ciała jest w normie, czy mamy nadwagę, niedowagę czy otyłość. Można go obliczyć samodzielnie, ze wzoru: BMI = masa ciała (kg): wzrost (m)2, przyjmując 18,5–24,9 za normę. Jednak nie jest to najlepszy wskaźnik. Korzystając tylko z tych obliczeń kulturyści czy kobiety ciężarne dowiedzą się, że są otyli. A przecież osoba z wysoką zawartością mięśni, będzie w miała lepszą sylwetkę i stan zdrowia niż ktoś o tej samej masie ciała, wzroście, ale z wyższą masą tkanki tłuszczowej.

Dlatego przy ocenie stanu zdrowia tak bardzo pomocne jest skorzystanie z analizatora składu ciała. Dowiemy się z niego także jaka jest zawartość wody w organizmie, ile ważą nasze kości, jakie jest zapotrzebowanie energetyczne. Badanie jest całkowicie bezbolesne. Nie impulsy elektryczne nie są odczuwalne, dlatego nie należy się ich obawiać. Wykonuje się je stając gołymi stopami na specjalistycznej wadze. Aby wyniki były jak najdokładniejsze, należy wykonać badanie na czczo, lub ok 2-3 godziny po posiłku. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o badaniu zajrzyj tutaj: https://dieto-med.pl/badanie-skladu-ciala/

Otyłość nie jest tylko defektem kosmetycznym. Im wyższa zawartość tłuszczu trzewnego (otaczającego narządy) tym większe obciążenie dla organizmu i niebezpieczniejsze skutki dla zdrowia, dlatego im szybciej podejmiesz walkę z dodatkowymi kilogramami tym lepiej.